Sky-Shop Blog Wywiady ze sklepami Success stories O sprzedaży akcesoriów premium i budowaniu marki zakorzenionej w historii – success story Luma Milanówek

O sprzedaży akcesoriów premium i budowaniu marki zakorzenionej w historii – success story Luma Milanówek

O sprzedaży akcesoriów premium i budowaniu marki zakorzenionej w historii – success story Luma Milanówek
Success stories
7 min

Jedwabne akcesoria od wielu lat doceniają najbardziej wymagający miłośnicy dobrego stylu. Cieszą one oko tym bardziej, jeśli zdobią je ręcznie malowane wzory. A to wszystko zamknięte w eleganckich i personalizowanych pudełkach. Tak właśnie prezentuje się oferta sklepu Luma Milanówek.

Jakie były jego początki? Jak powstają unikalne produkty, nierozerwalnie związane z historią regionu? O tym wszystkim przeczytasz poniżej.

Z Łukaszem Łumińskim, dyrektorem handlowym Luma Milanówek, rozmawialiśmy między innymi o:

  • historii marki i regionu, który słynie z jedwabnictwa,
  • sprzedaży produktów niszowych i ręcznie tworzonych,
  • skutecznych kanałach sprzedaży,
  • uruchamianiu sklepu internetowego na Sky-Shop,
  • personalizacji produktów.

Spis treści artykułu

Luma Milanówek to firma bardzo mocno związana z regionem i jego historią. Czy to właśnie te kwestie były inspiracją do jej powstania?

Łukasz Łumiński: Dokładnie tak. Jako lokalny patriota i miłośnik jedwabiu czułem, że powinienem zająć się kontynuacją tradycji milanowskiego jedwabnictwa i tak też się stało.

Od urodzenia mieszkam w najbliższym sąsiedztwie nieistniejących już Zakładów Jedwabiu Naturalnego Milanówek (ZJN Milanówek). Co ciekawe, przy ulicy Jedwabnej w Milanówku 🙂

Dawna Fabryka Jedwabnicza ma fantastyczną historię, związaną z setkami wspaniałych ludzi, którzy w niej pracowali – technologów, malarek, krawców, a także pracowników produkcji na każdym szczeblu.

Jednak najwybitniejszą postacią był Henryk Witaczek, założyciel początkowo Centralnej Doświadczalnej Stacji Jedwabniczej (CDSJ Milanówek), a następnie twórca ZJN Milanówek. To człowiek wielu talentów, propagator pracy u podstaw, wielki społecznik i pasjonat jedwabnictwa. Gorąco zachęcam do lektury na ten temat bo to część naszej wspaniałej historii.

Akcesoria z jedwabiu to dość niszowa branża. Co zadecydowało o jej wyborze i czy łatwo było marce zaistnieć na rynku?

Ł.Ł.: Wybór był niejako oczywisty. Po wielu latach przepracowanych dla kilku wspaniałych, dużych polskich producentów artykułów luksusowych, postawiłem sobie za cel powrót do korzeni, stworzenie własnego brandu i odczarowanie milanowskiego jedwabnictwa. Wszystko po to, aby można było znów zakupić ręcznie malowane apaszki i szale prosto z Milanówka.

Oczywiście na początku nie było to łatwe, należało odgrzebać i przestudiować dawne milanowskie techniki ręcznego malowania i utrwalania jedwabiu naturalnego. Musieliśmy nauczyć się kroić i szyć jedwabie. Spędziliśmy długie godziny na rozmowach dawnymi pracownikami ZJN Milanówek, co pozwoliło nam poznać sekrety naturalnego jedwabiu.

Po okiełznaniu tego wszystkiego, poszło już z górki. Gotowy produkt był jedyny w swoim rodzaju i niemal od razu znajdował swojego nabywcę – i jest tak do dziś 🙂

Produkty sprzedawane w Luma Milanówek są tworzone ręcznie, a niektóre z nich to wręcz małe dzieła sztuki. Jak powstają? Czy współpracujecie z artystami?

Ł.Ł.: Każdy nasz jedwabny ręcznie malowany szal czy apaszka to prawdziwy unikat. Technika malowania na jedwabiu jest bardzo czasochłonna i nie pozwala na wykonanie więcej niż jednej sztuki na raz. Nigdy nie korzystamy również z szablonów, więc ruch ręki naszych malarek jest zawsze nieco inny. To powoduje, że każdy nasz produkt nieznacznie może różnić się od pierwowzoru dostępnego w naszym sklepie internetowym. Uważamy to jednak za ogromny atut! 

Proszę sobie wyobrazić, że nikt inny nie posiada takiej samej jedwabnej apaszki.

Współpracujemy z artystami również w zakresie apaszek drukowanych. Mamy na koncie współpracę ze wspaniałymi artystkami młodego pokolenia – Beatą Dyszkiewicz-Dziadak (Apaszki Fryderyk Chopin), Agatą Gościńską oraz doskonałą Anną Halarewicz. Ich modernistyczne prace wspaniale uzupełniają nasze malowane apaszki i szale. Trafiają do młodszej grupy wiekowej i cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jesteśmy również otwarci na innych młodych polskich artystów.

apaszki luma milanówek

Czy od początku istnienia firmy prowadziliście sprzedaż internetową?

Ł.Ł.: Nie, ale dopiero sprzedaż internetowa pozwoliła na rozwój marki oraz otworzenie sklepów stacjonarnych i innych kanałów sprzedaży.

Jak przebiegało uruchomienie sklepu na platformie Sky-Shop?

Ł.Ł.: Nie jest łatwo, gdy jest się zupełnym laikiem w tym zakresie. Wszystkiego trzeba było się nauczyć od początku. We wdrożeniu bardzo pomogły mi poradniki i webinary dostępne na stronie Sky-shop.pl.

Nie będę ukrywał, że gdyby nie ogromna pomoc supportu Sky-Shop, nie przebrnąłbym przez wiele kwestii, które zazwyczaj należą do zakresu działań programistów. Dzięki darmowemu wsparciu udało mi się wdrożyć wiele skomplikowanych integracji oraz usprawnień.

Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na to oprogramowanie?

Ł.Ł.: Szukałem dostawcy oprogramowania sklepu internetowego ponad 6 miesięcy. Zależało mi na znalezieniu silnika pozwalającego na dużą automatyzację procesów sprzedażowych z jednoczesną możliwością bezpłatnych integracji z wieloma zewnętrznymi dostawcami – bramkami płatniczymi, kurierami, marketplace’ami itp. Sky-Shop okazał się strzałem w dziesiątkę.

Bardzo odpowiadał mi również bardzo prosty w obsłudze interface, który jest czytelny i intuicyjny.

luma milanówek sklep

Jakie funkcje platformy są dla Was najważniejsze?

Ł.Ł.: Bezpłatne integracje z zewnętrznymi dostawcami, support i łatwa obsługa.

Czy prowadzicie sprzedaż za pośrednictwem innych kanałów (np. Allegro)? Jakie przynosi ona wyniki?

Ł.Ł.: Tak, prowadzimy sprzedaż na Allegro. Akurat ten kanał sprzedaży jest u nas jeszcze słabo rozwinięty. Zyski są, ale jeszcze nie spektakularne. Pracujemy nad rozwojem sprzedaży na tej platformie.

Czy równolegle prowadzicie sprzedaż stacjonarną? Jeśli tak, co daje lepsze rezultaty – online czy offline?

Ł.Ł.: Tak, mamy również sklepy stacjonarne. Na tę chwilę sprzedaż online jest zdecydowanie najwyższa. 

Piszecie na stronie, że Jedwab jest dobrem luksusowym, a przez to nie dla każdego. Przez wieki otaczany był niemalże kultem, ubierając możnych tego świata. Kierujecie więc swoje produkty do dość wąskiej grupy docelowej. Jakie działania marketingowe pozwalają dotrzeć do potencjalnych klientów?

Ł.Ł.: Jedwab to tkanina, do której trzeba dorosnąć, aby ją w pełni docenić. Produkty wykonane z jedwabiu nie należą do najtańszych, więc nie każdy może sobie na nie pozwolić.

Faktycznie, nasza grupa docelowa to dojrzali, bardzo świadomi zakupowo ludzie – głównie kobiety. W związku z tym, że apaszki jedwabne z Milanówka i inne nasze produkty bronią się same, nie musimy “opowiadać bajek” na ich temat. Wystarczy dobre SEO i lekkie wsparcie ADSowe 🙂

Wiem, że dużą wagę przywiązujecie do estetycznego pakowania produktów. Dajecie też możliwość ich personalizacji. Czy dzięki temu klienci lepiej zapamiętują Waszą markę?

Ł.Ł.: Zdecydowanie tak. W związku z tym, że wciąż jesteśmy niewielką manufakturą jedwabnych upominków, zależy nam, aby się wyróżnić i podkreślić wyjątkowość naszych małych dzieł sztuki. Dzięki temu dodaliśmy możliwość personalizacji naszych krawatów, szali i apaszek jedwabnych. Klienci mogą zamówić do wybranego produktu inicjały bądź krótką dedykację, która jest ręcznie malowana (kaligrafowana) przez naszą wspaniałą artystkę.

To wszystko opatrzone jest certyfikatem autentyczności i zapakowane w naprawdę ekskluzywne opakowania kartonowe lub drewniane sygnowane logo firmy. Czyż to  nie idealny pomysł na prezent na święta? 🙂

Jakie macie plany dotyczące rozwoju marki?

Ł.Ł.: Rozwój marki opiera się na rozwijaniu kolejnych kanałów sprzedaży:

  • działu sprzedaży dla firm/B2B, w którym oferujemy nasze jedwabne produkty z logo zamawiającego (apaszki z logo, krawaty z logo)  jako upominki biznesowe np. na święta, jubileusze, eventy itp.
  • sprzedaży międzynarodowej,
  • wejściu na kolejne marketplace’y,
  • otwieraniu kolejnych sklepów stacjonarnych.

Jakieś rady dla osób, które dopiero planują rozpocząć sprzedaż w Internecie – być może w podobnej branży?

Ł.Ł.: Przede wszystkim radzę, aby wytrwale dążyć do osiągnięcia celu. Nie poddawać się, jeśli coś nie pójdzie po Waszej myśli. Szukać rozwiązań, a nie koncentrować się na problemie. Analizować błędy i wyciągać z tego wnioski.

Proponuję rozsądnie, ale stale inwestować. Aby dużo robić, trzeba dużo wiedzieć, ale sama wiedza, niepoparta własnymi doświadczeniami, zda się na nic. Inwestujcie więc swój czas i rozsądne pieniądze w otwieranie nowych kanałów sprzedaży.

Też tworzysz produkty handmade? A może działasz w zupełnie innej branży, ale marzy Ci się sukces na miarę sklepu Luma Milanówek? Postaw pierwszy krok, zakładając konto na Sky-Shop. Wszystkie funkcje naszej platformy możesz testować bezpłatnie przez 14 dni.

W razie jakichkolwiek pytań zachęcamy do kontaktu na info@sky-shop.pl lub komentowania artykułu!

5.00 avg. rating (99% score) - 9 votes 5

Powiązane posty

Wypróbuj platformę Sky-Shop bezpłatnie.

Przez 14 dni bez zobowiązań z pełną funkcjonalnością platformy.