W ciągu tego roku zaszło wiele zmian na portalu handlowym Allegro. Niestety większość z nich nie była korzystna dla sprzedawców internetowych. Przedsiębiorcy narzekają przede wszystkim na coraz większe opłaty, jakie ponoszą za handel w serwisie, oraz niesprawiedliwe oceny kupujących, które są coraz częstsze po zmianach w systemie komentarze. Do tego dochodzą ciągłe modyfikacje w prezentacji oferty, przysparzające więcej pracy i marginalizujące rolę małych sklepików. Niektórzy doświadczyli również zablokowania konta na Allegro, co mogło się skończyć zawieszeniem firmy.
Cennik Allegro idzie w górę
Duże zmiany w cenniku Allegro rozpoczęły się w maju, kiedy opublikowano nowy regulamin ze zmodyfikowanymi tabelami opłat i prowizji. W niektórych kategoriach sprzedawanych przedmiotów (np. „Antyki i sztuka”, „Biuro i Reklama” czy „Kolekcje”) prowizja od sprzedaży wzrosła nawet do 10 %.
Wcześniej stawki oddawane Allegro były uzależnione od ceny końcowej danego produktu. Chociaż w zamian za wyższe koszty, portal handlowy zniósł opłaty za wystawienie przedmiotu, to przedsiębiorcy i tak na tym stracili.
Sprzedawcy narzekają również na brak komunikacji ze strony Allegro, ponieważ informacja o podwyżkach została zamieszczona jedynie dwa tygodnie wcześniej w zakładce „Pomoc”. Jeden z internautów na portalu Bankier.pl tak komentuje te zmiany:
„W dziale rękodzieło jest 15 % prowizji, bardzo mocno podnieśli opłaty za promowanie, wyróżnienia, podkreślenia. Mi wychodzi od sprzedaży teraz 20% to jest po prostu złodziejstwo! Zmiany w regulaminie są jakieś dokonywane cały czas nikt nie ma możliwości śledzenia tego na okrągło! A jakbym chciał sprawdzić jakie zmiany były zrobione 2-3 miesiące temu to już tego w nie ma znika z aktualności ! BANDYTYZM !”.
Dodajmy, że w wyniku skarg wielu sprzedawców o nieuczciwą konkurencję i faworyzowanie własnego sklepu przez Allegro, UOKiK 21 czerwca wszczęło postępowanie wyjaśniające w sprawie.
Kolejna znacząca modyfikacja została ogłoszona w lipcu. Od 1 sierpnia zmieniła się metoda naliczania opłat za wystawienie i promowanie przedmiotów. O co dokładnie chodzi? W komunikacie Allegro można przeczytać:
- „Opłatę za promowanie będziemy naliczać w cyklach 10-dniowych, liczonych od chwili, gdy dodasz promowanie. Cykl promowania będzie niezależny od cyklów innych opłat w ofercie,
- Oferty 14-dniowe wznawiane po 1 sierpnia zastąpimy 20-dniowymi (kup teraz) lub 10-dniowymi (licytacje). Pozostałe czasy trwania ofert będą obowiązywać nadal.”
Wpłynęło to na cenniki – jak wyliczają niektórzy przedsiębiorcy, ich opłaty podniosły się o 250%. Na Wykopie można przeczytać:
„Żeby zobrazować problem: dla mnie, po wstępnych przeliczeniach, wzrost opłat oznacza wzrost miesięcznego rachunku wobec Allegro o około 3200zł netto miesięcznie – z poziomu 4800 do 8000zl netto (dane z czerwca 2017)”.
Warto dodać, że większe koszty za wyróżnienie aukcji ponoszą jedynie prywatne firmy, a nie własne sklepy Allegro.
Niedawno, bo 10 sierpnia, na portalu handlowym podwyższono prowizje od sprzedaży w kolejnych grupach przedmiorów. Tym razem Allegro zniosło opłatę za wystawienie przedmiotu, a podniosło prowizję do 10 % w większości kategoriach.
Kolejna taka zmiana nastąpiła we wrześniu dla sekcji „Zdrowie i Uroda”, „Książki i Komiksy” oraz „Motoryzacja”. Jak można się domyślać, w sieci kolejny raz zawrzało. A co na to Allegro? Rzecznik prasowy, Paweł Klimiuk, tak wypowiedział się dla portalu Śląskie Nasze Miasto:
„Zależy nam, aby sprzedaż w naszym serwisie prowadziło z sukcesem jak najwięcej sprzedawców, takich jak Internauta. Na tym opiera się nasz model biznesowy i warto o tym pamiętać. Zmiany w naszym cenniku z jednej strony podnoszą rzeczywiście wysokość prowizji od sprzedaży, ale jednocześnie w większości kategorii zlikwidowaliśmy zupełnie prowizję za wystawienie oferty. Mówiąc obrazowo na Allegro nie ma żadnej bariery wejścia dla sprzedawców […]”.
Utrudnienia na Allegro dla sprzedawców
Oprócz wysokich opłat na Allegro, zawodowych handlarzy martwią również kolejne regulacje, które przysparzają im dużo pracy. Znaczące zmiany zaczęto wprowadzać już w 2016 roku, kiedy Allegro ogłosiło nakaz modyfikacji miniatur aukcji na zdjęcia z białym tłem.
Obowiązek nowych miniatur ostatecznie wszedł w życie 1 lutego tego roku. Rozwój serwisu jest potrzebny, jednak jak przyznają sprzedawcy, dostosowanie się do nowych norm było bardzo problematyczne.
Wymagało to czasu na zrobienie nowych fotografii produktowych i nakładów finansowych na sprzęt czy wynajęcie profesjonalnej firmy.
Przedsiębiorców do dzisiaj również irytuje fakt, że samo Allegro w swoich aukcjach nie zawsze zachowuje standardy z Regulaminu dotyczące miniatur. Przepychanki na ten temat można chociażby znaleźć na fanpage’u Allegro na Facebooku.
Z kolei od 25 stycznia bieżącego roku rozpoczęło wprowadzanie zmian w systemie komentarzy transakcji. W wyniku nowych regulacji, oceny mogą wystawiać tylko kupujący, a sprzedawcy mogą odpowiadać jedynie na komentarze „nie polecam”.
W praktyce takie rozwiązanie stwarza przedsiębiorcom wiele problemów, ponieważ ich oceny często są niesprawiedliwie zaniżane, a dojście swoich racji jest długotrwałe, a niekiedy wręcz niemożliwe.
Pozytywne opinie są ważne dla klientów i często motywują do złożenia zamówienia. Dodatkowo oceny mają znaczenie w przypadku „Standardu Allegro”.
Natomiast od kwietnia tego roku zaczęto zmieniać formę wystawiania przedmiotu – sprzedawcy zamiast korzystać z szablonów html, muszą zapoznać się z nowym edytorem. Nowy opis oferty wraz z innymi dodatkowymi normami dla kont firmowych stanie się obowiązkowy w lutym 2018 roku.
Ostatnia duża modyfikacja dla sprzedawców weszła w życie 12 września. Przedsiębiorcy musieli uzupełnić zakładkę „Informacje od sprzedającego” według nowych standardów oraz obowiązkowo dodać warunki zwrotów i reklamacji. Dodatkowym parametrem jest natomiast informacja o gwarancji.
Co w sytuacji, gdy nie dostosujesz się do któryś z powyższych zmian? Dostaniesz upomnienia i ostrzeżenia, a w końcu Twoje aukcje mogą zostać usunięte.
W niektórych przypadkach, czasami nawet w wyniku sporo z konsumentem, konto na Allegro może zostać zablokowane, co jest równoznaczne z brakiem sprzedaży w tym portalu handlowym.
Co wtedy? Jeżeli handlujesz wyłącznie na Allegro, zablokowanie konta może spowodować nawet zawieszenie firmy na jakiś czas. Lepiej tego uniknąć 🙂
Otworzenie sklepu internetowego rozwiązaniem wobec zmian na Allegro
Dzisiaj, jak sam zapewne wiesz, handel na polskim portalu handlowym nie jest już tak opłacalny jak kilka lat temu. Ba, coraz bardziej obciąża sprzedawców internetowych. Dlatego jeśli chcesz uniezależnić się od Allegro powinieneś zacząć kreować swoją markę.
Najlepszym rozwiązaniem jest otworzenie swojego sklepu internetowego i przenoszenie klientów z serwisu aukcyjnego poprzez proponowanie niższych cen czy rabatów. Oczywiście ten proces jest stopniowy, jednak lepiej rozpocząć go wcześniej niż później.
Sprzedaż przez wiele kanałów da Ci stałe źródło dochodów. Pamiętaj również, że własny sklep internetowy to szansa na zbudowanie stabilnej marki, społeczności i grupy lojalnych klientów.